top of page

Wieczorne spacery

  • aga1498
  • 27 gru 2017
  • 1 minut(y) czytania

Jeszcze przed zmrokiem dotarliśmy do hotelu. Szybki prysznic po trwającej dobę podróży, zmiana ciuszków na letnie…chociaż nie do końca, Zaleś został w długich spodniach, bo bał się, że go nie wpuszczą do żadnej knajpy.

Wiedzieliśmy, że mieszkamy zaraz koło China Town, wiec wybór miejsca na kolację był prosty i oczywisty. Powłóczyliśmy się trochę po  urokliwych uliczkach pełnych straganów z czerwonymi lampionami i różnymi innymi chińskimi dobrami. Odwiedziliśmy małą świątynię i zjedliśmy krewetki po seczuańsku oraz wołowinę z trawą cytrynową w….. Raj w gębie! Wołowina pyszna, ale to krewetki podbiły nasze serca. Nie raz już jedliśmy seczuańskie dania, ale tu mieszanka przypraw była niespodziewana. Pikantna, z lekko korzennym posmakiem i kolendrą. Wy-śmie-ni-te!

Najedzeni ruszyliśmy na podbój quey’ów, do których dotarliśmy rozmaitymi małymi uliczkami. Trochę straciliśmy orientację. Clark Quey po tak długiej podróży nie był najlepszym pomysłem. Masa klubów i restauracji, w prawie każdej tłum ludzi i głośna muzyka (w wielu miejscach na żywo). Boat Quey o wiele bardziej spełniło nasze oczekiwania. Ciszej, przytulniej, z widokiem na Marina Bay Sands królującym nad miastem. Wszystko bardzo kolorowo oświetlone (nawet za bardzo). Po kilu drinkach, które w Singapurze mają szalone ceny, zaczęliśmy szukać drogi powrotnej do naszego hotelu. Okazało się, że wybraliśmy genialną lokalizację – mieszkamy tuż koło Clark Quey, ale po drugiej stronie ulicy więc wrzawa dogorywającego wieczoru do nas nie docierała.

Z małymi przerwami udało się przespać większość nocy….

 

Za nami 12 000 kroków i prawie 10 km. Wiem, bo dostałam mądry zegarek od Mikołaja

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Skuterem przez Bali

Ten dzień (cały) przeznaczyliśmy na podróż skuterem. Celem była trasa widokowa na północno – zachodnim wybrzeżu wyspy. Do początku trasy...

 
 
 
Uczta dla ciala i ducha i żołądka

Nie na darmo poszło oglądania „Jedz. Módl się. Kochaj.” na lotnisku w Makassar (Sulawesi). Dzisiaj lenistwo, gotowanie, jedzenie, masaże,...

 
 
 
Piewrszy dzien na Bali

8 stycznia wieczorem po ponad 12h podróży dotarliśmy na Bali do resortu Tejarpana położonego na skraju Ubud. Zaleś trochę kręcił nosem,...

 
 
 

Komentarze


Post: Blog2_Post
bottom of page