Talin
- aga1498
- 7 sie
- 2 minut(y) czytania
To stolica Estonii i największe miasto Estonii (umieszczone na liście UNESCO) ze średniowieczną, dobrze zachowaną starówką, którą przedreptaliśmy (w dużej części w deszczu) w wzdłuż i w szerz. To również najmniejsza stolica w krajach bałtyckich, ale tego w spacerze nie odczuliśmy, hihihi. Może dlatego że ciagle gdzieś jest pod górę? A to dlatego, ze miasto położone jest na trzech wzgórzach - wg legendy budowane było przez trzech braci i tak powstało na trzech wzgórzach…
Uroku odejmują mu pojawiające się co jakiś czas socjalistyczne plomby nie pasujące do średniowiecznej zabudowy, ale jednak będące śladem i tej części historii miasta. Poza starym miastem dochodzi jeszcze współczesność. W mieście mamy więc mieszankę tradycyjnych kiedyś podmiejskich domów z drewnianymi elewacjami w różnych pastelowych odcieniach (czasem nieźle przykurzonych), domy z pustaków lub białych „cegieł” zupełnie nieotynkowane, otynkowane piękne kamienice, betonowe bloki, straszydła-(część w formie pustostanów) i współczesne „skandynawskie” budynki. Miszmasz…z ciekawostkami :-) jak hala targowa, knajpa w wagonie kolejowym czy rzeźby w parku.
Starówka jeszcze bardziej „rozjechana” w czasie choć z uwagi na brak elementów socrealizmu i współczesności dla oka jedna bardziej „zgrana” z ciekawymi fragmentami jeszcze ze średniowiecza, gotyckim ratuszem. Widoczne są też późniejsze akcenty hanzeatyckie jak Dom Bractwa Czarnogłowych czy herby miast należących do Hanzy zdobiące niektóre budynki.
Na wzgórzu Toompea na przeciwko siebie znajduje się estoński parlament i sobór Aleksandra Newskiego - starcie władzy? czy pokojowa koegzystencja?
Miasto otaczają średniowieczne mury. Idąc uliczką Katarinia Kaik nie trudno sobie wyobrazić, że tym toczyło się życie, po ulicach biegały kury, przy domostwach były i sklepiki i małe zagrody - serwis dla centrum.
No i kościoły…
W pierwszym podejściu (w deszczu) miasto nie za bardzo nam się podobało, jakoś takie bez duszy, bez składu… Następnego dnia ( w słońcu) zyskało… Ale ciekawi jesteśmy Tartu. Myślę, że bardziej przypadnie nam do gustu.










































Komentarze