Ach, co to był za ślub…
- aga1498
- 11 wrz 2022
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 19 lut 2023
Noc pod Jezusem minęła szybko i rano ruszyliśmy dalej. Nie do Warszawy, ale do Staniszowa! Prosto na ślub! Na wspaniały ślub, wspaniałych ludzi - Kasi i Kazika, we wspaniałym miejscu-pałacu w Staniszowie. Mimo nie najlepszej prognozy pogoda dopisała. Upał ciut zelżał, słonko przyświecało. Uroczystość odbyła sie w ogrodzie. Goście zasiedli na białych ławkach, do miejsca ceremonii z widokiem na Śnieżkę prowadził biały dywan. Wzruszające chwile, pełne radości, śmiechu, zabawy. Okazało się, że wielu gości jest uzdolnionych muzycznie, występom nie było końca…. Nawet Zaleś zatańczył kilka razy 🙃
Tym mocnym akcentem zakończyliśmy wakacyjna wyprawę. Przed nami tydzień wytężonej pracy i ruszamy na Eko, na labę i chill. Nie zamierzam nawet ruszyć z miejsca samochodu!














Komentarze